Osobie, która prawie w ogóle się nie rusza, bezczynność jawi się jako coś zupełnie normalnego. Jednak dla człowieka aktywnego jest ona niczym najgorszy koszmar. Każdemu uprawiającemu sport może przytrafić się kontuzja, choroba, krótsza bądź dłuższa niedyspozycja. Nie można wówczas realizować swoich treningowych założeń. Trzeba natomiast pogodzić się z koniecznością odpoczynku i właśnie bezczynności. Nie każdy aktywny dobrze znosi brak ruchu na co dzień. Niektórzy zrywają nawet kontakty z partnerami treningowymi, ponieważ nie mogą znieść rozmowy o ćwiczeniach. Inni chodzą na zawody, ponieważ to dla nich namiastka normalnego życia, w którym aktywność fizyczna odgrywa ogromną rolę. W takiej sytuacji nie ma mowy o uniwersalnych rozwiązaniach. Każdy musi odnaleźć się w niej po swojemu. I spróbować przetrzymać okres niedyspozycji. Na pewno nie należy jednak wznawiać treningu wbrew zaleceniom lekarzy. Może to bowiem doprowadzić do jeszcze poważniejszych problemów ze zdrowiem, a nawet całkowitego zrezygnowania z aktywności.
